Alan Rickman, ceniony przez krytyków i widzów, zmarł w wieku 69 lat. Aktor chorował na raka, odszedł w otoczeniu najbliższych. Pracował 30 lat, zyskując popularność m.in. rolą prof. Severusa Snape'a w serii filmów o Harrym Potterze.
- Alan Rickman to niezaprzeczalnie jeden z największych aktorów, z którymi pracowałem - napisał Radcliffe. - To także jeden z najbardziej lojalnych i wspierających ludzi, jakich spotkałem w branży. Kibicował mi w czasach, gdy razem graliśmy, a także później. Jestem przekonany, że przychodził na każde moje przedstawienie (...) A nie musiał tego robić - zaznaczył. Podkreślał, jak dobrym człowiekiem był Rickman i że prywatnie mało miał wspólnego ze swoimi wcieleniami. - Jego lekcje będą towarzyszyć mi do końca życia - podkreślił.