Reklama.
Dzieciom grozi niebezpieczeństwo – a jego źródłem mają być szkolne podręczniki. W Sejmie przekonywali o tym Jan Klawiter, poseł niezrzeszony i zaproszeni przez niego eksperci. Ich argumentacja jest bardziej niż zaskakująca.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl