Bogata Warszawa i cała reszta – tak PiS może podzielić Mazowsze

Samorządowe zmiany
Przyczyną ma być bowiem blokowanie przez bogatą Warszawę dostępu do unijnych funduszy dla reszty regionu, jak podaje „Wyborcza”. Pojawia się jednak również argument polityczny. Obecnie w 15 na 16 województw to politycy PO i PSL mają władzę, co ma nie podobać się partii rządzącej. Niewykluczone, że nowe wybory, których przyczyną będą zmiany administracyjne kraju, odbędą się już 5-ego czerwca tego roku.

– Ten rok to będzie rok wojny rządu z samorządem. Zacznie się od Mazowsza, później będzie utworzenie województwa środkowopomorskiego ze stolicą w Słupsku i częstochowskiego, wydzielonego ze świętokrzyskiego. – powiedział Sławomir Neumann, szef klubu Platformy Obywatelskiej. – PiS chce przejąć władzę w sejmikach, które podzielą miliardy z nowego budżetu UE – dodał.

Stolica
Pojawia się także ewentualność mówiąca o tym, że Warszawa stanie się miastem na prawach województwa. Z tym wiązałby się zaś koniec prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz. Taka wersja mówi o likwidacji stanowiska prezydenta oraz rady miasta. Jednak, jak podaje „Wyborczej”, bliski współpracownik prezesa PiS, ta wersja jest mało prawdopodobna.

Już przed kilkoma miesiącami pisaliśmy w naTemat o zmianach, które Prawo i Sprawiedliwość chciałoby wprowadzić w rozkładzie sił w samorządach terytorialnych, z Warszawą włącznie. – Aby odzyskać stolicę, PiS mogłoby poprzeć pomysł zorganizowania kolejnego referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz – pisaliśmy. Referendum w tej sprawie, które odbyło się w październiku 2013 roku, było nieważne w związku ze zbyt niską frekwencją. W 2014 roku Gronkiewicz-Waltz została zaś wybrana na stanowisko prezydenta Warszawy po raz drugi.