Ten przekaz – który uderzał w wartości tradycyjne, w patriotyzm, Kościół – miał był przez lata tylko podsycany i wzmacniany. Dokonano – jak mówił Kaczyński – perfidnego zabiegu. Choćby "pustymi działaniami bez wartości intelektualnych" m.in.
Owsiaka (tu Kaczyński wytknął m.in. akcję "Uwolnić Słonia"), czy Marka Kotańskiego z Monarem, a także pisma "Nie". Wmawiano też ludziom, że kiedyś było lepiej (wczasy, praca etc.), dlatego postkomuniści święcili triumfy, czego wyrazem ma być choćby to, że Kwaśniewski rządził przez 10 lat.