Reklama.
O jej liście do premier Beaty Szydło było tak głośno, że szefowa rządu postanowiła zaprosić ją do Kancelarii na rozmowę. Jeśli ktoś myślał, że 9-latka z Mikołowa, która miała zastrzeżenia do programu "Rodzina 500+", jest zwykłym "podszywem", to grubo się mylił. Wizytę Julce Dziemiańczyk i jej rodzinie złożyła ekipa "Dzień Dobry TVN".
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
Więcej:
Beata Szydło