Reklama.
To chyba pechowy fotel. Przez ostatnie pięć lat jedną z ulubionych rozrywek prawicowych mediów było pokazywanie przysypiającego w Sejmie Bronisława Komorowskiego. Andrzej Duda kontynuuje linię poprzednika w tej kwestii.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl