Prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę inwigilacyjną. Zapisy nowego prawa są jednak kontrowersyjne i złożenie ich do Trybunału Konstytucyjnego zapowiedział już Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zmiany w ustawie o policji i służbach specjalnych wywołują kontrowersje, zakładają m.in: "podsłuch, podgląd osób w pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne, kontrolę korespondencji (w tym elektronicznej)".
Z zapisami ustawy nie zgadza się RPO. Zapowiedział skierowanie ich do Trybunału Konstytucyjnego. TK już raz zajmował się sprawą - jeszcze za rządów PO uchylił część zapisów poprzedniej ustawy. Podobnie może być tym razem, przeciwko inwigilacji protestuje nie tylko RPO, ale również opozycja i obywatele. Prezydent Duda podpisał jednak ustawę w istniejącej formie bez cienia wątpliwości.
Pisaliśmy również, że fundacja Panoptykon opublikowała swoje stanowisko w sprawie przygotowywanej przez PiS nowelizacji ustawy o policji. Zgodnie z projektem służby specjalne miałyby dostęp do danych telekomunikacyjnych i internetowych Polaków. Według Panoptykonu ten projekt budzi wiele zastrzeżeń.
Jak zauważa Panoptykon, służby będą mogły sięgać po dane obywateli również w sprawach błahych, w dodatku bez potrzeby ubiegania się o zgodę sądu. ”Nie będą też miały obowiązku informowania obywateli, że byli inwigilowani" – czytamy w opinii.