Reklama.
– Nie wyobrażam sobie, by mogło być gorzej z sądownictwem i prokuraturą niż teraz – powiedział Paweł Kukiz i dodał, że w odniesieniu do polskiego wymiaru sprawiedliwości, powinno się dziś mówić o "mafiach prokuratorsko-sądowniczych". Te słowa bardzo nie spodobały się Stowarzyszeniu Sędziów Polskich, którzy wystosowali do polityka list otwarty.
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl
W dniu 1 lutego 2016 r., podczas występu w programie TVN „Kropka nad i” obraził Pan publicznie polskie sądownictwo i prokuraturę, nazywając je mafią prokuratorsko-sądowniczą. Nie zmienią tego tłumaczenia, że użył Pan „przenośni poetyckiej”. Powiedział Pan, że sądownictwo i prokuratura „działa na zasadach podobnych do działań mafii”. Jest to zarzut niejasny, bo nikt nie wie, co Pan miał na myśli. Wiadomo tylko, że miał Pan pewność, iż nie poniesie Pan za te słowa żadnej odpowiedzialności. W cywilizowanych krajach polityk, który mówiłby tak o wymiarze sprawiedliwości bez jakichkolwiek dowodów, miałby potem problemy. W Polsce niestety takie słowa przechodzą bez echa.