Krzysztof Tchórzewski minister energii w rządzie Beaty Szydło może mieć kłopoty.
Krzysztof Tchórzewski minister energii w rządzie Beaty Szydło może mieć kłopoty. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Mateusz Tchórzewski, syn ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, wyjątkowo dobrze skorzysta na "dobrej zmianie" rządu. Mało znana kancelaria prawna, w której pracuje, otrzymała właśnie realizację jednego z ważniejszych zleceń od ministra infrastruktury – pomimo braku doświadczenia i wcześniejszej współpracy z resortem. Jak się okazuje minister Andrzej Adamczyk to przyjaciel jego ojca.

REKLAMA
Może nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że kancelaria Mateusza Tchórzewskiego, dotąd nie może się pochwalić imponującymi osiągnięciami i aż trudno uwierzyć zapewnieniem urzędnikom, że wygrał najlepszy. Bo czy brak doświadczenia przy wielkich projektach nie jest czynnikiem dyskwalifikującym przy ważnym zleceniu dotyczącym wycofania sprzedaży jednej z najważniejszych spółek kolejowych, PKP Energetyka?

W przeszłości kancelaria nigdy nie otrzymała nawet jednego zlecenia z Ministerstwa Infrastruktury, a teraz ma zajmować się jednym z najważniejszych problemów tego resortu. Co więcej, resort nie przeprowadził przetargu na wybór kancelarii, a jedynie telefoniczne badanie rynku, które ukrywał. Informacja o tym, że Ministerstwo Infrastruktury szuka firmy do obsługi prawnej, nie pojawiła się w Biuletynie Informacji Publicznej.

Źródło: "Fakt"
Zapytani o tę współpracę urzędnicy ministerstwa tłumaczą, że przeważyły względy ekonomiczne i wygrała najlepsza oferta. Kancelaria miała zaproponować dobre warunki tylko 123 zł za godzinę pracy, co po przeliczeniu zamyka się w sumie nie całych 30 tys. złotych.
Jak już pisaliśmy w naTemat to nie pierwszy raz, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości, bardzo docenia swoich bliskich współpracowników i zaufanych ludzi. Jednym, z takich przykładów jest były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości – Marcin Mastalerek, który zostanie dyrektorem wykonawczym ds. komunikacji korporacyjnej w PKN ORLEN. Choć Marcina Mastalerka zabrakło na listach wyborczych, nie ma wątpliwości, że to zasłużony człowiek dla partii i właśnie odcina kupony za swoje dotychczasowe oddanie.
------------------
Już po publikacji artykułu sam Minister wysłał do redakcji "Faktu" pismo z wyjaśnieniem.
logo

źródło: Fakt.pl

Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl