Rafał Wójcikowski z ruchu Kukiz'15 bez wątpienia przykuwał dziś uwagę wszystkich zgromadzonych w Sejmie polityków. I bynajmniej nie wynikało to tylko i wyłącznie ze wzniosłości jego przemowy, co stroju. Poseł pokazał, że jest prawdziwym nonkonformistą i zamiast pod krawatem przemawiał w t-shircie i czerwonych szelkach.
"Nie, to nie sprzątanie czy remont. To poseł Wójcikowski z partii #Kukiz15" – napisał ironicznie na Twitterze Roman Osica z Radia ZET. "Nieprzepisowy" strój oburzył posłankę Platformy Obywatelskiej. Agnieszka Pomaska złożyła wniosek formalny, by nie dopuścić do wystąpienia posła. Wójcikowski jednak wszedł na mównicę i swoje powiedział. Polityk wyjaśnił, że jego strój jest adekwatny do okoliczności. – To jest moje 41 wystąpienie i ono ma specyficzny charakter. To ma państwu przypominać, że 5 lutego mieliście państwo pewną rocznicę – tłumaczył Wójcikowski.
"I jak później ludzie mają szanować posłów, jak sami siebie nie szanujemy" – napisała na Twitterze poirytowana posłanka. "Bo to poseł hipster" – zażartował Michał Kabaciński, poseł poprzedniej kadencji związany z partią Janusza Palikota. Pomaska podkreśliła, że we włoskim parlamencie nie wpuszczają bez krawata nawet po godzinach.
Przy tej okazji warto przypomnieć, że Twój Ruch też miał swojego "posła hipstera". Mowa o Piotrze Bauciu, prawdziwie sarmackim akcencie w Sejmie poprzedniej kadencji. Pewnego razu odrzucający sztywną etykietę poseł wyszedł na mównicę... w stroju szlacheckim.