"Islamski gwałt na Europie" – to tytuł osławionej już okładki, która wywołała burzę dyskusji nie tylko w Polsce, ale i za granicą. "Daily Mail" właśnie pisze o oburzeniu Brytyjczyków. Jednak patrząc na komentarze... nie wszyscy są oburzeni. Duże grono czytelników cieszy się, że nareszcie otwiera się dyskusja na temat skutków kryzysu migracyjnego.
Okładka tygodnika braci Karnowskich jest bardzo wymowna i nawiązuje do sylwestrowych napaści w niemieckiej Kolonii, podczas których ofiarami molestowania ze strony osób obcego pochodzenia padło ponad tysiąc kobiet – o czym już w naTemat pisaliśmy.
Brytyjski "Daily Mail" tłumaczy czytelnikom, że w ten sposób "skrajnie prawicowy tygodnik" oskarża władze o tuszowanie przestępstw na tle seksualnym dokonywanych przez imigrantów w imię poprawności politycznej. Według dziennikarzy z Wysp, okładka polskiego tygodnika jest "chora i wywołuje publiczny strach".
Dziennik cytuje też komentarze Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, którzy wstydzą się takich mediów.
Jednak patrząc na komentarze bezpośrednio pod artykułem dziennika, możemy odnieść wrażenie, że przeważająca większość mówi coś zupełnie innego niż wymieniony Bartek. "Prawda boli", "Niech was nie szokuje okładka, niech was szokuje to co się dzieje", " to ludzie popełniający takie przestępstwa tworzą strach i uprzedzenia, a nie okładka magazynu" – to tylko niektóre z nich.
Podobna w formie okładka pojawiła się też w jednym z holenderskich magazynów. Oczywiście można wiele zarzucać tygodnikowi Karnowskich, ale na pewno nie to, że wzorem niemieckich mediów przemilcza tak bardzo ważną sprawę, która powinna podlegać społecznej dyskusji.