Reklama.
Posłanka Krystyna Pawłowicz wystosowała do premier Beaty Szydło apel mający na celu zasugerować jej jak ma się zachowywać w negocjacjach. Sęk w tym, że zrobiła to w momencie, gdy szefowa rządu ogłaszała już publicznie wyniki unijnych ustaleń. Ze słów parlamentarzystki można jednak zrozumieć, że dokonywał się tam pewien handel. Przy okazji odsłoniła ona co myśli o uchodźcach i wojnie w Syrii.
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl