
Reklama.
Wadim Tyszkiewicz – polski samorządowiec, przedsiębiorca, a od 2002 prezydent Nowej Soli nie kryje rozczarowania. Po kolei wymienia obietnice wyborcze Prawa i Sprawiedliwości, które jego zdaniem nie zostały spełnione.
Na pierwszy ogień idzie flagowy pomysł PiS czyli program "Rodzina 500 plus". Według prezydenta 500+ miało być na każde dziecko i "szkoda, że dopiero po wyborach PiS przedstawił nową definicję „dziecka” (19-sto letnia córka, studentka już dzieckiem nie jest)" – pisze. Potem przypomina, że obiecywano darmowe leki dla emerytów, ale nadal nie ma programu. Darmowe leki będą dostępne "tylko dla emerytów powyżej 75 roku życia i tylko na wybrane leki, wszystko wskazuje na to, że na najtańsze i te podstawowe. A miało być tak pięknie".
Samorządowiec porusza też kwestię płacy minimalnej. "Miało być tak pięknie, i tak europejsko, a będzie 12 zł na godzinę tylko dla pracujących na umowę-zlecenie. Co spowoduje, że już niemal 100% drobnych prac (remonty, praca w ogródku, sprzątanie…) wykonywanych będzie na czarno". Jako ostatni zarzut Tyszkiewicz przywołuje obowiązek szkolny dla siedmiolatków, i zasypuje rząd serią pytań: "Nie wiadomo ile klas pierwszych powstanie, może 3 , może 25? Co z nauczycielami? Zwalniać?".
To nie pierwszy krytyczny głos wobec Beaty Szydło. Jak już pisaliśmy w naTemat w lipcu ubiegłego roku Tyszkiewicz określił wizytę, wtedy jeszcze wiceszefowej PiS, jako "żałosny spektakl". – Szkoda, że nie sfotografowała się na tle pięknie rozwijającego się miasta, bo zaprzeczyłoby to fałszywej tezie polityków tej partii, że Polska jest w ruinie – stwierdził Tyszkiewicz.
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl