"To jest rola telewizji, żeby prostować fałszywe opinie" – powiedział Jacek Sasin broniąc emisji komentarza do filmu "Ida".
"To jest rola telewizji, żeby prostować fałszywe opinie" – powiedział Jacek Sasin broniąc emisji komentarza do filmu "Ida". Fot . Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

– To jest rola telewizji, żeby prostować fałszywe opinie. Jacek Kurski to pierwszy prezes Telewizji, który wypełnia swoją rolę jak należy i rozumie, na czym polega misja Telewizji Publicznej – powiedział Jacek Sasin w nawiązaniu do komentarza przed emisją filmu "Ida".

REKLAMA
Komentarz przed emisją filmu nie spodobał się filmowcom. Ja już pisaliśmy w naTemat Gildia Reżyserów Polskich wystosowała list otwarty do prezesa TVP Jacka Kurskiego i Macieja Chmiela, dyrektora telewizyjnej Dwójki.
Pod listem podpisali się m.in. Agnieszka Holland, Małgorzata Szumowska i Andrzej Wajda oraz Wojciech Smarzowski. Wyrażają w nim oburzenie w związku z emisją filmu "Ida", który był opatrzony specjalnymi napisami i komentarzem. "To wyraźna droga do cenzury sztuki i zła zmiana, cofająca Telewizję Polską do metod działania znanych z PRL, a zatem czasów, które uznawaliśmy dotąd za bezpowrotnie minione" – twierdzą autorzy pisma.
Związek Zawodowy Reżyserów Polskich

Po raz pierwszy w 25-letniej historii wolnych mediów publicznych w Polsce film został opatrzony ideologiczną interpretacją, wprowadzającą widza nie w treść dzieła czy jego artystyczne walory, ale narzucającą mu jedyny słuszny sposób jego rozumienia.

Polemika nad komentarzem przed emisją „Idy” w TVP pojawiła się też w programie „7 Dzień Tygodnia” Moniki Olejnik. Z opinią autorów listu nie zgodził się poseł PiS Jacek Sasin. Stwierdził on, że "Po raz pierwszy od 25 lat mamy telewizję publiczną, która realizuje swoją misję".
Jacek Sasin
poseł PiS

Nie wiem, przeciwko czemu tu protestować... Że w komentarzu przed filmem, który może dawać fałszywe wyobrażenie o tym, co działo się w Polsce w czasie II Wojny Światowej, pojawia się głos mówiący o tym, że to Niemcy, a nie Polacy, mordowali Żydów? Że w Polsce groziła kara śmierci za pomoc Żydom?

Film został poprzedzony wypowiedziami: Krzysztofa Kłopotowskiego (TVP Kultura), Piotra Gursztyna (TVP Historia) i Macieja Świrskiego (Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga Przeciw Zniesławieniom). Zdaniem Gursztyna film może wywołać w Polakach poczucie bycia oskarżonymi o zbrodnie, których nie popełnili.
– Jeżeli ten film ma być elementem katharsis, to musi mieć wymowę, z którą Polacy się zgadzają, którą odbierają jako swoją. Nie można robić katharsis wbrew narodowi. Oczywiście trzeba mówić rzeczy przykre, brutalne, mówić o tym, że były rzeczy straszne w historii narodu. Ale nie można tego robić, obrażając ten naród – mówił Świrski.

źródło: Wyborcza.pl

Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl