
Reklama.
Delegatura CBA wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych byłego posła PO za lata 2010-2015. Jak mówi rzecznik prokuratury Przemysław Nowak, jeszcze dziś Biernat usłyszy zarzuty. Łódzcy funkcjonariusze CBA ustalili, że były minister sportu zaniżał swoje dochody nawet o 85 tys. złotych. Zataił też wspólny majątek – samochód.
"Agenci CBA przeszukują jego dom pod Łodzią, przesłuchują ważnych świadków. Szukamy dodatkowych dowodów, dokumentów m.in. wskazujących na posiadanie pieniędzy lub papierów wartościowych, ewentualnych rachunków dotyczących wydatków na cenną biżuterię, wakacje, opłaty za remonty mieszkań rodziny, ubezpieczenia samochodu z wysokiego segmentu, zakupy drogiego wyposażenia" – czytamy w oficjalnym komunikacie CBA.
Biernat był nauczycielem WF-u, a następnie współzałożycielem i dyrektorem Centrum Sportu i Rekreacji w Konstantynowie. Ministrem sportu został w drugim rządzie Donalda Tuska. Urząd sprawował od listopada 2013 do czerwca 2015 roku.
Ze stanowiska został odwołany w związku z "odnową" przeprowadzoną przez Ewę Kopacz w czerwcu ubiegłego roku. Nazwisko Andrzeja Biernata przewijało się w kontekście tzw. afery taśmowej – pojawiały się wówczas doniesienia, że jego rozmowy również zostały nagrane. Jak pisaliśmy w naTemat, Kopacz zapowiadała wówczas, że wśród kandydatów nie będzie miejsca dla tych którzy są zaangażowani w aferę taśmową, a starzy wyjadacze zostaną zastąpieni przez „nową i niewykorzystaną siłę” partii.
źródło: CBA
źródło: CBA
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl