Reklama.
Nie ustają głosy krytyki po odwołaniach prezesów najbardziej renomowanych polskich hodowli koni. Po co psuć dobre? I dlaczego? Pytania się mnożą, ale być może już mamy odpowiedź. Według TVN24, ma nią być osoba Jana Dobrzyńskiego. To właśnie on ma stać za odwołaniem prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie. Kim jest ten człowiek? Senatorem PiS z Podlasia, a prywatnie... hodowcą koni.
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl
Po zakwalifikowaniu jego klaczy na aukcję Pride of Poland dzwonił do mnie i próbował wymóc najpierw osobiście na mnie zmianę usytuowania tej klaczy na liście, a potem przez moich ówczesnych przełożonych wpłynąć na zmianę mojej decyzji, dzwoniąc do prezesa Agencji, próbując wymusić na nim, żeby ta klacz z 23 miejsca, na którym była, nagle znalazła się na miejscu 10 i wyżej. Groził mi przez telefon.