
Kariera ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego wisi na włosku. Po serii wpadek, z których największą było wciągnięcie rządu PiS w kłopoty z Komisją Wenecką, cierpliwość Jarosława Kaczyńskiego do szefa dyplomacji podobno się skończyła – donosi "Wyborcza". Ze zmianami w MSZ prezes PiS ma czekać tylko dlatego, by nie zakłóciły one przygotowań do lipcowego szczytu NATO w Warszawie.
REKLAMA
Najpóźniej latem Witold Waszczykowski prawdopodobnie pożegna się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Jak udało się ustalić "Gazecie Wyborczej", obecnego szefa dyplomacji ma czekać degradacja do funkcji europosła. Jarosław Kaczyński ma możliwość takiego obejścia się z Waszczykowskim, gdyż wiosną mandat w Parlamencie Europejskim zwolni Janusz Wojciechowski, który ma wejść wówczas w skład Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Na szczęście dla prezesa Prawa i Sprawiedliwości, kolejny na liście wyborczej za Wojciechowskim był właśnie Waszczykowski.
Walka o jak najdłuższe przetrwanie w MSZ ma być motywacją Witolda Waszczykowskiego do podjętej w tym tygodniu walki o opóźnienie publikacji ostatecznej opinii Komisji Weneckiej na temat zmian, które PiS przeforsowało w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Jak informowaliśmy w naTemat, minister wie już, że będzie to dokument ostro krytykujący działania partii rządzącej, ale ma robić wszystko, by oficjalnie nie ujrzał on światła dziennego w marcu, a dopiero w czerwcu.
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
źródło: "Gazeta Wyborcza"
