– Kierowca BOR zachował się wzorowo. Zsunęliśmy się do rowu, ale nikomu nic się nie stało – mówił w TVN 24 prezydent Andrzej Duda. Samochód, którym jechał polityk, chwilę wcześniej miał wypadek na autostradzie – przy dużej prędkości pękła jedna z opon.
Sam prezydent na gorąco komentował wydarzenie w TVN 24. Pochwalił kierowcę Biura Ochrony Rządu, który siedział za kierownicą. – Zachował się przytomnie, wzorowo – stwierdził. – Zsunęliśmy się do rowu, ale nikomu nic się nie stało – dodał.
Prezydent zwrócił jednak uwagę, że taka sytuacja "teoretycznie" nie mogła się zdarzyć. Dlatego sprawa musi zostać zbadana. – To było auto, którym jechałem, muszą być przygotowane rutynowe czynności. To specjalne auto, limuzyna - teoretycznie taka sytuacja nie powinna się zdarzyć, także tej opony, która się rozleciała kompletnie. Będzie to sprawdzone – zaznaczył Duda.