Walka o fotele radnych w Warszawie w 2014 roku była bardzo zacięta. Atmosferę podgrzewał fakt, że Państwowa Komisja Wyborcza miała problemy ze zliczeniem głosów. Jednak teraz, niemal 1,5 roku po wyborach okazuje się, że radni mają problem z wykonywaniem swoich obowiązków.
O sprawie poinformowała Partia Razem. Jej działaczki i działacze policzyli, że podczas ostatniego posiedzenia do końca obrad wytrwało jedynie 8 z 58 radnych. To znaczy, że jedynie garstka radnych mogła wysłuchać mieszkańców, którym zwyczajowo udziela się głosu pod koniec posiedzenia. Wypowiedzi obecnych na sesji Warszawianek i Warszawiaków wysłuchało więc mniej niż 14 proc. radnych. To zupełnie inny styl pracy niż ten, którzy kandydaci deklarowali podczas kampanii wyborczej.
Partia Razem apeluje o udostępnianie grafiki. Ma nadzieję, że w ten sposób przewodniczący z PO i PiS poczują się zobligowani do udzielenia odpowiedzi na pytanie, gdzie podziali się radni. – Prosimy przewodniczących z PO i PiS (Jarosław Szostakowski i Cezary Andrzej Jurkiewicz ) o wyjaśnienie dlaczego większość radnych ich klubów opuściła XXIV sesję Rady Warszawy przed jej zakończeniem – pisze Razem na Facebooku.
Rada Warszawy liczy 60 osób. Absurdem byłoby wymaganie od każdego bezwyjątkowej obecności na posiedzeniach (np. politycy też chorują), ale zdaniem Razem wyjście zdecydowanej większości radnych przed końcem obrad jest "bardzo smutną" i "nagminną" sytuacją. Co na to PO i PiS?
Przewodniczący Platformy najpierw mówi, że on sam jest na zdjęciu (czyli był obecny do końca posiedzenia), potem żartuje, że Razem rozlicza radnych z pracy jak ksiądz parafian z obecności w kościele, a wreszcie odsyła wszystkich na stronę internetową Rady, gdzie można sprawdzić frekwencję każdego radnego.
Dodaje też, że radny to nie zawód, o czym Partia Razem powinna wiedzieć. Przewodniczącemu warszawskiej PO wtóruje Cezary Jurkiewicz, przewodniczący klubu stołecznych radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Partia Razem zapowiada kontynuowanie akcji. Swoje działania w tej sprawie relacjonuje na Facebooku i Twitterze pod tagiem #GdzieSąRadni.
Ja tam jestem na tym zdjęciu, więc pytanie należy zadać tym, których nie ma. Ale rozumiem, że Parta Razem, jak proboszcz w kościele, który mówi, że ludzie do kościoła nie chodzą, tym, którzy przyszli. A mówiąc poważnie, każdy może sobie sprawdzić frekwencje każdego radnego nawet na każdym głosowaniu na stronie Rady w zakładce Sesje/Posiedzenia Rady 2014-2018.Czytaj więcej
Cezary Jurkiewicz
szef warszawskiego klubu radnych PiS
Ja nie bronię tych, którzy nie zostali do końca tej sesji, ale trzeba też pamiętać, że radny sprawuje tzw. wolny mandat, który nakazuje ma działanie na rzecz wyborców. Jeżeli nie ma go na części obrad, to nie znaczy, że nie wypełnia obowiązków radnego. Trzeba również pamiętać, że radni pracują także zawodowo i czasami właśnie ze względu na sprawy zawodowe muszą opuścić część sesji – dodaje szef klubu radnych PiS.Czytaj więcej