Łódzki abp oskarża Michnika... o żarty z wypadku Dudy. "Ten człowiek obawia się fundamentu moralnego"
Łódzki abp oskarża Michnika... o żarty z wypadku Dudy. "Ten człowiek obawia się fundamentu moralnego" Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Nie brakuje osób chętnych do komentowania wypadku prezydenta. Część internautów wykpiło sytuację i dziś poplecznicy Dudy nie szczędzą im krytyki. Teraz dołącza do nich abp Marek Jędraszewski. I wskazuje winnego zamieszania: Adama Michnika.

REKLAMA
Podczas niedzielnej homilii łódzki hierarcha nie krył oburzenia złośliwymi wpisami o incydencie z udziałem Andrzeja Dudy. – Wiele osób wyrażało żal, że się tak dobrze to skończyło, bo miało się skończyć zupełnie inaczej – mówił. – Przerażenie ogrania, kiedy się czyta takie wypowiedzi – dodał.
Za prowodyra nienawistnej akcji abp uznał "jednego z uczestników zasiadających przy obradach Okrągłego Stołu". Ten stwierdził, że "po upadku komunizmu boi się w Polsce trzech totalitaryzmów: religijnego, moralnego i nacjonalistycznego". Autorem tych słów jest Adam Michnik - umieścił je w eseju opublikowanym w 1987 r. przez podziemne pismo "Krytyka".
Jędraszewski widzi w obawie Michnika "lęk przed przywróceniem właściwego fundamentu dla życia politycznego i społecznego". Dziennikarz, zdaniem duchownego, bojąc się tego, boi się Boga. – Ten człowiek nie chciał, by nasze życie po '89 roku kształtowało się według tych trzech słów tworzących jeden wielki program dla Polski - Bóg, Honor, Ojczyzna – grzmiał abp. I nie ma wątpliwości, że idąc taką ścieżką można "spokojnie patrzeć w przyszłość". O teraźniejszości już nie wspomniał.
źródło: lodz.wyborcza.pl

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl