Barbary Nowackiej nie rozśmieszył żart o Smoleńsku. "Życzę Maćkowi Stuhrowi siły. Niech się trzyma"
Barbary Nowackiej nie rozśmieszył żart o Smoleńsku. "Życzę Maćkowi Stuhrowi siły. Niech się trzyma" Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

– Chciałabym życzyć siły Maciejowi Stuhrowi, który jest ofiarą okropnego, prawicowego trollingu i hejtu. Niech się trzyma po prostu – mówi naTemat Barbara Nowacka, której matka zginęła w katastrofie smoleńskiej.

REKLAMA
Maciej Stuhr jest dziś w ogniu krytyki. W czasie rozdania "Orłów" aktor poruszył między innymi temat katastrofy smoleńskiej. Córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, posłanki która była 10 kwietnia na pokładzie prezydenckiego Tupolewa, nie ma do Stuhra pretensji. Przeciwnie, trzyma za niego kciuki, aby przetrwał hejty prawicy.
– Ta awantura pokazuje, jak chętnie do celów politycznych gra się katastrofą smoleńską – mówi naTemat. Zdaniem Nowackiej, żarty mogą być śmieszne lub nieśmieszne, właściwe lub niewłaściwe. – Nie każdego z nas muszą śmieszyć. Mówiąc szczerze, mam już serdecznie dosyć tej politycznej szarpaniny wokół Smoleńska i grania pamięcią. Przykro było mi czytać posty prawicowych publicystów – mówi Nowacka.
Barbara Nowacka

Polacy i Polki słyną z tego, że dosyć szybko zaczynamy się z pewnych rzeczy śmiać i żartować. To nam pozwoliło przetrwać dramatyczne momenty w historii - choćby drugą wojnę światową. Trzeba umieć śmiać się również z rzeczy bolesnych, bo to jest nasza siła.

Barbara Nowacka przyznaje, że nie śmieszą jej żadne żarty o Smoleńsku. – Jak mogę mieć pretensję do kogoś, kto opowiada żart? Mnie to nie śmieszy, ale za nieśmieszny żart nie można mieć pretensji do osoby, która te żarty wypowiada. A samego Macieja Stuhra cenię za odwagę – mówi naTemat.