Reklama.
W dyskusji na temat tego, jak doszło do przebicia opony w prezydenckiej limuzynie pojawił się argument o tym, że samochody jechały za szybko. Dowodem na to miało być nagranie jednego z kierowców, który nagrał przejazd prezydenckiej kolumny. Jeśli myślał, że wykazał się postawą obywatelską to może wkrótce zmienić zdanie. Dostanie mandat, jeśli Policji uda się ustalić jego tożsamość.
napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl