Wczoraj awarii uległy serwery największych serwisów w Polsce. Nie działał wykop.pl, kwejk.pl, nie działało naTemat. Największe straty ponieśli jednak użytkownicy korzystający z usługi "dysku w chmurze". Ich dane, często bardzo ważne, zniknęły najprawdopodobniej bezpowrotnie. - Nie możemy się czuć bezpieczni - ostrzegają eksperci.
Mało kto wie, że na bazie cloud computing (chmura obliczeniowa) opiera się coraz większa część naszego życia. Telefony Apple, system Android, wszystkie usługi Google czy nowy system Windows w dużej mierze bazują właśnie na tej technologii. To czego nie mogą i nigdy nie mogłyby zrobić nasze telefony, tablety i komputery, przenoszone jest na potężne zewnętrzne serwery. Rzeczywistość pokazuje jednak, że technologia ta nadal jest niepewna.
Wczorajsza awaria jednej z firm hostingowych, Beyond.pl, zablokowała na długi czas dostęp do kilku największych serwisów w Polsce. Co gorsze jednak, w jej wyniku swoje dane stracili również klienci korzystający z "dysku w chmurze", serwisu e24cloud.com.
Użytkownicy nie kryli swojego oburzenia, tym bardziej, że na skutek zamieszania kontakt z firmą był utrudniony. Michał Bajerlein, jeden z klientów firmy, napisał na Facebooku: "Nie działało pól polskiego internetu przez pól dnia przez awarie prądu, która trwała 3 minuty, w serwerowni która ma min. 2 niezależne linie zasilające, porządny agregat i boisko piłkarskie akumulatorów. (…) To jest kupa śmiechu".
Zaufany dostawca
Beyond.pl uznawana była dotychczas za jednego z najlepszych usługodawców w Polsce. Imponujące reklamy od dłuższego czasu zachęcały do zaufania serwerom tej firmy. Jak jednak powiedział nam Przemysław Pająk z serwisu spidersweb.pl, technologia chmury, jak każda inna, podatna jest na awarie i uszkodzenia.
Czy w świetle tych wydarzeń i mając na uwadze, że coraz więcej danych składujemy na zewnętrznych serwerach, możemy czuć się bezpieczni?
- Myślę, że mówienie o największej tragedii w historii polskiego internetu to przesada. Awaria dotknęła jednak bardzo dużego gracza na rynku, chlubiącego się swoimi zabezpieczeniami. Jak zatem widać, przed awaryjnością nikt się nie może uchronić. Warto wspomnieć, że Beyond.pl to gracz, który promował się właśnie na swojej niezawodności i bezpieczeństwie - mówi nam Przemysław Pająk.
Przyszłość internetu
Spokojnie do wydarzenia podchodzi profesor Włodzimierz Gogołek, ekspert od technologii informacyjnych z Uniwersytetu Warszawskiego - Cloud computing to wspaniała technologia, która jest niezaprzeczalnie przyszłością tej dziedziny informatyki - mówi profesor.
Tłumaczy nam, że z chmurą obliczeniową wiąże się wiele niebezpieczeństw: - To jest wspaniałe rozwiązanie, ale jest jeszcze na początku drogi, narażona jest na choroby wieku dziecięcego. Jak z każdą jednak nowością, nie mamy w tej kwestii jeszcze doświadczeń i uczymy się odpowiednich zabezpieczeń, odpowiednich rozwiązań. Pomimo różnych zagrożeń nie można jednak potępiać tej technologii - kontynuuje.
Szef spidersweb.pl uważa, że cloud computing będzie w przyszłości dominującym rozwiązaniem. - Wszystko ku temu zmierza. Przewiduje się, że w najbliższych latach 90 procent operacji komputerowych przeniesionych będzie na serwery zewnętrzne. Wskazuje na to przede wszystkim rozwój systemów takich jak iOS, Android czy Windows. Komputer będzie w najbliższym czasie tylko terminalem, klientem czerpiącym wszystkie dane z zewnątrz.
Czy "dane w chmurze" są bezpieczne?
- Google rozwija Chrome OS, którego całość siły obliczeniowej przeniesiona jest na wewnętrzne serwery. Usłyszymy od nich, że to najbezpieczniejsza i najpewniejsza technologia. Użytkownik nie musi się o nic martwić, wszystko załatwiają za niego zewnętrzne serwery, jakąkolwiek awarię naprawiają profesjonaliści, my nie będziemy nic o tym wiedzieć. Ale ta technologia, tak naprawdę, jak każda inna podatna jest na awarie, uszkodzenia - mówi Pająk.
Profesor Gogołek stwierdza natomiast, że superbezpieczni nie powinniśmy się czuć nigdy. - Podstawowa zasada to bezwzględnie mieć przynajmniej ze trzy kopie wszystkich istotnych dla nas danych. Powinniśmy posiadać dysk zewnętrzny i na nim robić kopie bezpieczeństwa, powinniśmy wykupić dostęp do dwóch dysków w chmurze, od niezależnych dostawców - mówi.
Ekspert przestrzega jednak, że choć cloud computing to wspaniała technologia, absolutnie bezpiecznego rozwiązania nie będzie nigdy. - Zawsze obecne będą jakieś zagrożenia - konkluduje.
- Wielokrotnie jednak pojawią się chwile, kiedy ze zgrzytaniem zębów przeżyjemy kolejne awarie. To i tak jest bezpieczniejsze rozwiązanie niż prywatne dyski trzymane we własnym domu - dodaje Pająk.