
Przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, mufti Tomasz Miśkiewicz jest zdania, że Zachód i muzułmanie muszą działać wspólnie w zwalczaniu terroryzmu. Stwierdził też, że powinno się monitorować osoby przebywające nielegalnie na terenie UE oraz zastanawiał się, czy na Starym Kontynencie nie powinno się wprowadzić kary śmierci za terroryzm.
REKLAMA
– Nie można mówić, że jeśli osoba z danego wyznania, która popełni morderstwo, utnie komuś głowę, to całe wyznanie jest niedobre – podkreślał mufti. Miśkiewicz zaznaczył, że dużą rolę w walce z terroryzmem odgrywają edukacja i integracja.
Mufti zauważył, że osoby, które dokonują aktów terroru często są nauczane przez ekstremistów tu, w Europie. Dlatego, jak przekonuje mufti, winić należy nie cały system religijny, a jedynie "poszczególne osoby i ich edukację".
– Może trzeba przyjrzeć się programowi nauczania. Monitorować osoby, które głoszą nienawiść, niezależnie od tego, czy jest to duchowny, czy osoba cywilna – zastanawiał się Miśkiewicz. – Nie można wykorzystywać demokracji, dla demokracji trzeba działać, a filozofie tego typu jak terroryzm należy zwalczać we wszelaki sposób. Jesteśmy jako społeczność muzułmańska za tym – dodał.
źródło: TVN24
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
