W czwartek odbyło się spotkanie partyjnych liderów w kwestii Trybunału Konstytucyjnego. Szczególnie zadowolony był z niego prezes PiS, który mówił o rozpoczęciu potrzebnego dialogu. Zaproszenie do niego przyjął m.in. Ryszard Petru. I za to skrytykował go Roman Giertych.
REKLAMA
Przedstawiciele rządu i opozycji rozmawiali w Sejmie pod hasłem "Dialog i kompromis polityczny w Polsce". Wśród zaproszonych przez marszałka znaleźli się członkowie PiS, PO, Kukiz'15, Nowoczesnej, PSL, KORWiN, SLD i Partii Razem. Wydarzenie skomentował Roman Giertych, zaskoczony postawą politycznej mniejszości. Prawnika szczególnie zdziwiła reakcja Ryszarda Petru. Szef Nowoczesnej mówił bowiem o "miłej atmosferze" w jakiej przebiegło spotkanie. Stwierdził też, że widzi "światełko w tunelu".
– Tego typu naiwność w relacjach z takim człowiekiem jak Jarosław Kaczyński, może kosztować bardzo wiele – podsumował w "Kropce nad i" Giertych. Jak uznał, lider PiS "pokazał ludzi, którzy nie mają doświadczenia w rozmowach z nim". Wystarczyły "anegdoty i uśmiech", a jedli mu już z ręki. – I wystarczająco okazało się to miłe dla Petru, by ogłosił, że ma porozumienie – dodał były wicepremier. A to jego zdaniem spory błąd.
Warto przypomnieć, że Jarosław Kaczyński cieszył się z efektów spotkania. Zaznaczył swoje otwarcie na dialog, mniej otwarty na pewno jest Grzegorz Schetyna. Jak pisaliśmy, szef PO sceptycznie ocenił wynik rozmów u marszałka Kuchcińskiego.
źródło: tvn24.pl
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!