Z jego eseju wynika, że graniczące z nami państwa to samo "zło". I tak np., Niemcy są krajem "współczesnego nazizmu pod wodzą 'Fuhrer Merkel'". Fares równie ciekawie pisze o relacjach z Rosją. "Chcesz wkurzyć Polaka? Zapytaj: "Mówisz po rosyjsku, tak?" – wyjaśnia. Ocenia, że jesteśmy braćmi - Słowianami, których łączy trudna miłość. Nie może więc dziwić, że nawet przy wódce wytkniemy
Rosjanom wszystko: od zbrodni katyńskiej po katastrofę TU-154. Ukraińców "kochamy" równie mocno, sprzedając im broń, "by się pozabijali". Wrogami są też Litwini (bo "Litwo, ojczyzno moja"), Szwedzi (bo urządzili "potop") i Białorusini (bo to "też Ruski"). Prawdziwym uczuciem darzymy tylko "tak samo rasistowskie" Czechy.