
Reklama.
Ministerstwo Rolnictwa utrzymuje, że konie zostały otrute. Sprawę bada prokuratura. Natomiast Polacy nie byliby sobą, gdyby nie obrócili ruiny stadniny w żart.
Jednak sprawa jest poważna. W środowisku hodowców koni arabskich padają różne hipotezy na temat zmian kadrowych PiS w stadninach: zdaniem jednych PiS połasił się na wielkie pieniądze, które przepływają przez stadniny. Inni widzą w tej decyzji podszept prywatnych hodowców, którzy mając w perspektywie pogorszenie sytuacji państwowych stadnin mogą tylko zacierać ręce. Jeszcze inni widzą w tym po prostu walec dobrej zmiany, który przejechał się po stadninach tak jak po wszystkim innym.