Jarosław Kaczyński w swoim bardzo emocjonalnym przemówieniu mówił o sprawiedliwości. Ta natomiast, w jego rozumieniu, może mieć miejsce tylko wtedy, jeżeli są odpowiednie przesłanki prawne. – Ja nie mogę rozstrzygać, jakie te wyniki będą. Wiem, że zaczęło się prawdziwe śledztwo i wiem, że Polacy wielokrotnie mylili się, że przebaczali zbyt łatwo. Przebaczenie jest potrzebne, ale po przyznaniu się do winy i wymierzeniu odpowiedniej kary –
powiedział.