Zenek Martyniuk ma trafić na mural. Fani chcą oddać hołd "cesarzowi disco polo"

– To czy akcja jest na serio czy nie zależy od ludzi, jak to przyjmą – tłumaczą inicjatorzy. – Można nie lubić muzyki [Zenka], ale i tak się szanuje faceta za to kim jest – dodają w rozmowie z "Expressem Ilustrowanym". Oryginalne wydarzenie wspiera kilkaset osób, które uważają, że Martyniuk to "niekwestionowany Cesarz disco polo i Król Cyganów". Brakuje mu tylko tytułu bohatera wielkoformatowej grafiki.

– Ani mi to nie przeszkadza, ani nie pomaga – powiedział TVP Info Martyniuk. Lider Akcentu miał jednak czas, by przyzwyczaić się do miłości fanów, jego piosenki swego czasu śpiewali wszyscy. – Ja nie jestem aż tak znaną i sławną osobą, żeby umieszczać na budynku swój wizerunek, ale tak jak mówię, to nie ja o tym decyduję – skromnie zauważa. Organizatorzy mają inne zdanie i... chętnie zapłacą mu za wykorzystanie jego wizerunku.

O tym, jaką furorę robi, w swoim tekście pisała Barbara Kaczmarczyk. Cytowała rapera Ten Typ Mesa, który tak wypowiadał się o Akcencie: "Na koncercie kicali osobnicy, którzy nie piją na półki, raczej wciągają nosem oceany bimbru, podczas gdy ich wrogowie leżą przebici widłami z rojem much na oczach. Ale woleli śpiewać o tęsknocie z Zenkiem niż udowadniać kozactwo swego plemienia. Bardzo mi się to podobało".