Ryszard Petru dziś na Facebooku zaprezentował „Enkę”. Jak sam pisze, to nowy członek Nowoczesnej. Jest biała, prostolinijna, nosi trampki i czapkę z daszkiem. To maskotka, którą Ryszard Petru przedstawił w niecodzienny sposób na Facebooku. Miało być śmiesznie...
–Jest wybredna, nie lubi baraniny i niektórych gatunków drobiu. Nie przepada za szydełkowaniem – opisuje „Enkę” Ryszard Petru na Facebooku.
Maskotka wygląda topornie i nie bardzo jest się czym chwalić. – Ryszard chce nią straszyć dzieci w przedszkolach? – pyta jeden z komentujących Enkę. – No dobra, to fejk – cieszy się inny, ale radość nie trwała długo bo już po chwili dopisał, że to jednak nie fejk. Maskotka piękna nie jest, ale nazwa też nie jest dobrze dobrana, w powszechnej świadomości internautów "enka" to platforma cyfrowa TVN.
– Dopiero zaczęła mówić, ale już potrafi powiedzieć „No more PiS, plizzz”, albo krzyknąć „Freedom” przedzierając się poprzez tłum demonstracji.
Jak pisze Ryszard Petru, „Enka” czasem drażni polityków Nowoczesnej, podgwizdując melodię „na barykady ludu roboczy”. Na razie jednak bawi większość komentujących nową maskotkę.
Część komentujących wpis Ryszarda Petru życzy zarówno „Ence” jak i samej partii szybkiego wzrostu i nabrania sił. To ważne, zwłaszcza wobec ostatnich sondaży wskazujących na to, że formacja słabnie. Może Enka sprawi, że partia odzyska świeżość. A jeśli nie będzie lepiej, to przynajmniej będzie się można pośmiać z maskotki.