Sąd przyznał Breivikowi rację, że był nieludzko traktowany.
Sąd przyznał Breivikowi rację, że był nieludzko traktowany. Fot. Zrzut ekranu z YouTube.com

Po tym, jak w 2011 roku Breivik zabił na wyspie Utoya 69 osób, a przedtem zdetonował bombę przed budynkiem rządowym w Oslo, w wyniku czego zginęło osiem osób, uważany jest za jednego z najniebezpieczniejszych ludzi na świecie. Dlatego międzynarodowe media były zaskoczne łagodną karą, którą wymierzył mu norweski sąd.

REKLAMA
Anders Breivik odbył już część 21 – letniej kary. W jej trakcie uznał, że nie jest wystarczająco dobrze traktowany przez władze i personel więzienny. Dlatego oskarżył Norwegię o naruszanie praw człowieka przez trzymanie go w odosobnieniu i właśnie ten proces wygrał.
Pół roku temu Oystein Storrvi, prawnik mordercy, uzasadnił decyzję o pozwaniu Norwegii tym, że Breivik nie może znieść izolacji. Nie podobało mu się to, że mogą się do niego zbliżyć tylko strażnicy więzienni i lekarz.
Terrorysta skupia na sobie uwagę niemal od samego początku odbywania kary. Zapowiadał głodówkę tyko dlatego, że władze więzienne nie zgadzały się na wymianę konsoli PlayStation 2 na nowszy model. Do tego terrorysta skarżył się, że kieszonkowe, które otrzymuje, nie wystarcza mu na znaczki.
źródło: Fakty Interia