Minister Waszczykowski twierdził, że nie wie, w jakim celu przedstawiciele Komisji Weneckiej przyjeżdżają do Polski. Z dokumentów wynika jednak, że już 11 kwietnia minister znał cel wizyty.
Stacja TVN24 dotarła do pisma, jakie Witold Waszczykowski wysłał między innymi do Mariusza Kamińskiego, Andrzeja Rzeplińskiego, Zbigniewa Ziobro i szefów kancelarii Sejmu i Senatu. Z treści dokumentu wynika jasno, że szef MSZ dokładnie znał cel wizyty.
"Członkowie KW będą spotykać się z różnymi instytucjami w sprawie ustawy inwigilacyjnej" – napisał. Minister sugerował nawet, ile czasu powinno się poświęcić na spotkania przedstawicieli komisji z parlamentarzystami.
Witold Waszczykowski znał też listę osób i instytucji, z którymi pragną spotkać się przedstawiciele Komisji Weneckiej. Skąd wynikają rozbieżności między tym, co jest w dokumentach, a tym, co powiedział minister? – Z tego co wiem, nie będą to sprawy tego typu, w których minister spraw zagranicznych jest zaangażowany – twierdzi Waszczykowski. Jako osoba nie bezpośrednio "niezaangażowana" minister mógł zapomnieć.