Grupa motocyklistów "Nocne Wilki", z którą sympatyzuje sam Władimir Putin nie została wpuszczona do Polski i na Litwę. Oficjalnym powodem zakazu jest zagrożenie ładu i bezpieczeństwa publicznego państwa, które stwarzać mają Rosjanie.
REKLAMA
W sobotę wieczorem część motocyklistów należących do grupy przekroczyła granicę. Wszyscy mieli paszporty Unii Europejskiej. Reszta grupy wciąż stoi na granicy. Jak poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Dariusz Sienicki, pozostałym członkom grupy wręczono pisemne uzasadnienia odmowy. – Mogą się odwoływać – informuje Sienicki.
– To jest kompletnie chore i taka decyzja rządu naprawdę jest bardzo haniebna i wstydliwa dla Was wszystkich – twierdzi jedna z członkiń grupy "Nocnych Wilków". Zakaz wpuszczania Rosjan wyszedł z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Decyzję o tym przekazano kanałami dyplomatycznymi do Moskwy. – To nasze święto – upierają się "Nocne Wilki" i wciąż liczą na to, że będą mogli wjechać do Polski.
"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy. Władimir Putin chętnie fotografował się wśród członków tej grupy. Co roku przejeżdżają oni z Rosji do Berlina „szlakiem zwycięstwa”. Odwiedzają po drodze miejsca bitew, cmentarze żołnierzy radzieckich i obozy zagłady. Nie stronią przy tym od komunistycznej symboliki. Właśnie z tego powodu nie zostali dziś wpuszczeni także na terytorium Litwy.
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!