Dodajmy, że gorszy rating oznaczałby np., że firmy i Skarb Państwa będą płacić większe odsetki od zaciągniętych kredytów. W kwietniu "Moody's" stwierdziła, że nasz kryzys konstytucyjny zwiększa ryzyko polityczne i psuje klimat. A to jedna z trzech największych agencji ratingowych.
Jak pisaliśmy, na początku roku inna, Standard & Poor’s obniżyła nam ocenę o jeden stopień: z „A–„ do „BBB+”. – Nowy rząd w Polsce zainicjował różne środki legislacyjne, które uważamy za osłabienie niezależności i skuteczności kluczowych instytucji, co znajduje odzwierciedlenie w naszej ocenie – informowała.