Dwunastu alumnów przyjęło w sobotę święcenia w bielskiej katedrze św. Mikołaja. Wśród nich był Tymoteusz, syn Beaty Szydło, alumn V roku Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.
W świątyni, w której bp Roman Pindel udzielał święceń diakonatu, pojawili się oficerowie BOR ochraniający premier Beatę Szydło oraz jej rodzinę. Biskup Pindel głosił, że zadaniem diakonów jest głoszenie Słowa Bożego wszędzie tam, gdzie jest to możliwe - w kościele, w szkołach, a nawet w codziennych rozmowach.
Podczas uroczystości doszło do nieprzyjemnego incydentu. Jeden z księży wyprosił fotoreportera „Gazety Wyborczej”. Powiedział, że w katedrze nie ma miejsca dla niekatolickich mediów, po czym wypchnął Grzegorza Celejewskiego. Następnie oficerowie BOR przeprowadzili kontrolę mężczyzny, spisali go, uniemożliwiali wykonanie zdjęcia wymachując rękami przed obiektywem aparatu.
Premier Szydło chroni prywatności swojej rodziny. Jak pisaliśmy w naTemat, jej mąż Edward jest historykiem, obecnie pełni funkcję dyrektora Społecznej Szkoły Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu. Oprócz 24-letniego diakona Tymoteusza premier ma jeszcze jednego syna - 22-letniego Błażeja, który jest studentem medycyny.