
Zarządzana przez Jacka Kurskiego TVP niestrudzenie kreuje alternatywną rzeczywistość. Jeśli byliście dziś na marszu prodemokratycznej opozycji i sądziliście, że wydarzenie to pokazywano w telewizji publicznej na żywo, czeka was szok. Na antenie TVP Info na relację z największej antyrządowej demonstracji od momentu upadku komunizmu właściwie nie znaleziono miejsca.
REKLAMA
Kaczyński i drób ważniejsze
Gdy przez Warszawę przelewało się morze demonstrantów, media publiczne relacjonowały czat Jarosława Kaczyńskiego z internautami. Najdosadniej, ale i bardzo trafnie tę sytuację skomentował były poseł Andrzej Rozenek. - To jest upadek telewizji publicznej, że zamiast pokazywać tak wielki marsz, nadają klikającego dziadka - stwierdził na antenie TVN24.
Gdy przez Warszawę przelewało się morze demonstrantów, media publiczne relacjonowały czat Jarosława Kaczyńskiego z internautami. Najdosadniej, ale i bardzo trafnie tę sytuację skomentował były poseł Andrzej Rozenek. - To jest upadek telewizji publicznej, że zamiast pokazywać tak wielki marsz, nadają klikającego dziadka - stwierdził na antenie TVN24.
Warto dodać, że kiedy czat prezesa Prawa i Sprawiedliwości się skończył, dla kanału informacyjnego telewizji publicznej ważniejsze od demonstracji opozycji okazało się poinformowanie o tym, co nowego w świecie drobiarstwa. Także za to TVP Info nie oszczędzają komentujący w sieci.
Świat tego nie przeoczył
W ten sposób ludziom Jacka Kurskiego nie udało się jednak sprawić, by świat nie dowiedział się o sobotnich wydarzeniach w Warszawie. O "dziesiątkach tysięcy ludzi na wielkim marszu protestacyjnym" przeciw podważaniu przez PiS demokratycznego ustroju i narażaniu europejskiej przyszłości Polski donosi Reuters.
W ten sposób ludziom Jacka Kurskiego nie udało się jednak sprawić, by świat nie dowiedział się o sobotnich wydarzeniach w Warszawie. O "dziesiątkach tysięcy ludzi na wielkim marszu protestacyjnym" przeciw podważaniu przez PiS demokratycznego ustroju i narażaniu europejskiej przyszłości Polski donosi Reuters.
"Największa demonstracja po upadku komunizmu" - informują media w Słowenii, w których uznano to za jedno z wydarzeń dnia. Podobnie sytuacja ma się we Francji, gdzie dla kanału France24 najważniejszą informacją soboty jest "Rekordowa manifestacja w Warszawie w sprawie zachowania miejsca Polski w Europie". "Setki tysięcy demonstrowały przeciwko polskiemu rządowi" - donosił tuż po zakończeniu marszu "Die Welt" i inne niemieckie media.
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
