
Wiele osób nie potrafi znaleźć miejsca, które warto odwiedzić w weekend. W końcu ile razy można jeździć do Kazimierza Dolnego? Zupełnie zapominamy o miejscu, które powoli odzyskuje swoją magię sprzed lat, kiedy młodzi ludzie jeździli tam na obozy.
REKLAMA
Spędzanie weekendów w supermarketach na szczęście dawno wyszło z mody. Niedawno pisałem o Arkadii, do której z Warszawy można dojechać nawet skuterem. Dziś chciałbym polecić inne, naprawdę ciekawe miejsce, które warto odwiedzić.
Do Spały trafiłem po latach nieco przez przypadek. Przyjaciele, z którymi jeździmy na weekendowe wycieczki zaproponowali, aby zobaczyć bunkier w Konewce. Są tam potężne schrony kolejowe, mogące pomieścić całe składy pociągów sztabowych. W dobie "złotego pociągu", ich widok naprawdę pobudza wyobraźnię, podobnie jak tunele do dziś skrywające tajemnice.
Bunkier Konewka leży właśnie w okolicach Spały, do której pojechaliśmy z przyjaciółmi na obiad. I muszę powiedzieć, że mocno się zdziwiłem tym, jak dziś, po latach wygląda dawna "mekka sportowców". To właśnie ze sportem większość z nas kojarzy Spałę. No może jeszcze z tą piosenką:
Dlaczego sport? Z dwóch powodów. Po pierwsze, wielu z nas jeździło tam na obozy sportowe. A po drugie (najważniejsze) Spała słynie z Centralnego Ośrodka Sportowego, który od 1952 roku jest miejscem przygotowań polskich lekkoatletów.
Centralny Ośrodek Sportu od zawsze skupiał elity sportowe z kraju i zagranicy. – Pamiętam, jak 30 lat temu mówiono, że to ośrodek elitarny, do którego trudno było się dostać. A jeśli już, to z podziwem patrzyliśmy na sprzęt, hotele i wszystko, co działo się w Spale – mówi Bogdan Kącki Wójt Gminy Inowłódz.
Najchętniej do Spały jeździli mieszkańcy Łodzi i Warszawy, którzy pracowali w dużych zakładach pracy działających w tym miastach. – Gdy zdarzy mi się dziś rozmawiać z Łodziakami, bardzo wielu z nich wspomina lata 70., 80., gdy przyjeżdżali tu w ramach Funduszu Wczasów Pracowniczych – mówi Bogdan Kącki.
Czy tego chcemy, czy nie, dusza tej śródleśnej osady, którą zna cała Polska ma swoje korzenie w PRL. To właśnie wówczas zamieniono ją na ośrodek wczasów pracowniczych, teren zawodów sportowych, ośrodek szkoleń i spotkań rozmaitych specjalności. W okolicach wspomnianej już Konewki zaś w latach 70. powstała ukryta w lesie letnia rezydencja dla Edwarda Gierka.
Jeśli ktoś pamięta Spały z lat 70., a więc z czasów FWP-owskich (fundusz wczasów pracowniczych), może być mocno zdziwiony zmianami. – Dziś spała określana jest mianem miejsca magicznego i potwierdza to każdy, kto tu przyjeżdża – mówi wójt Gminy Bogdan Kącki Wójt Gminy Inowłódz.
Tak naprawdę jednak Spała wciąż walczy o to, aby odzyskać blask sprzed lat. – Po kryzysie lat 90-tych Spała w wyniku długotrwałych przekształceń własnościowych bardzo podupadła – czytamy w lokalnym serwisie. Historyczne obiekty kupili i odrestaurowali prywatni inwestorzy. Powstało również wiele restauracji oraz hoteli.
Istnieje coś takiego jak geniusz tego miejsca, Spały, stadionu, tych hal, tych gabinetów odnowy. Współcześni sportowcy stąpają po śladach dawnych olbrzymów i sami od tego rosną, ku swojej chwale i naszej radości. Czytaj więcej
Spała jest atrakcyjna z kilku powodów. Po pierwsze, ze względu na swoje centralne położenie. Jest tu blisko zarówno z Warszawy, jak i z Łodzi, Kielc czy Radomia. Turyści wybierają Spałę ze względu na specyficzny mikroklimat, dzięki któremu można poczuć się jak na Mazurach. Po wojnie planowano nawet urządzenie tu uzdrowiska dla gruźlików.
W PRL-u Spała cieszyła się bardzo dużą popularnością szczególnie wśród starszych wczasowiczów. Jak czytamy w informatorze Spały, w latach 70-tych wybudowano tutaj nowe pawilony wczasowe i stołówkę. To miejsce z ogromnym, choć nieco zmarnowanym przed laty potencjałem.
Budynki i domki, które pamiętamy z kolonii wciąż istnieją. Można śmiało odbyć podróż sentymentalną i próbować odtworzyć obrazy miejsc, które pamiętamy. Wiele budynków zostało zmodernizowanych, ale ogólny układ Spały się nie zmienił. – Spała nie ma możliwości urbanistycznego rozwijana się, bo jest otoczona lasem – mówi wójt gminy.
Dziś w Spale dużo się zmienia i wielu osobom zależy na tym, aby znów przyciągała. Trudno przecenić przywróconą w 2000 roku przedwojenną tradycję przedwojennych dożynek prezydenckich. Bywali tu Kwaśniewscy, Kaczyńscy, Komorowscy, a w 2015 roku, po raz pierwszy prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą. To impreza, która zawsze przyciąga media.
Marka Spały spowodowała, że przedsiębiorcy z branży hotelarskiej chętnie kupowali częściowo pozostawione i zaniedbane nieruchomości po starych czasach. – Jeszcze kilkanaście lat temu zastanawiałem się, czy jeszcze będzie to możliwe. A dziś wiemy, że się udało i nastała moda na Spałę – zachwala Kącki.
Od 2005, od maja do października w każdą drugą niedzielę, odbywają się Spalskie Jarmarki Antyków i Rękodzieła Ludowego. Czytaj więcej
W serwisie YouTube znalazłem ciekawy filmik, na którym można zobaczyć najpiękniejsze zakątki w Spale. Dowiemy się też wiele o historii powstania tej leśnej osady, która rozpoczęła się kilka wieków temu.
