Reklama.
Minister Dawid Jackiewicz zelektryzował opinię publiczną "złotym mercedesem", którego zamówił jeden z prezesów państwowej spółki. Później okazało się, że samochód jest szary, a nie złoty. Ujawnił to wicenaczelny "Super Expressu". Jednak na okładce tabloidu samochód świeci niczym dobrze wypolerowana sztabka. Rzeczywistość nie odpowiadała bajkom PiS, więc trzeba ją było podkolorować.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
Więcej:
Prawo i Sprawiedliwość