To już pewne. Michał Szpak, który wystąpił jako drugi na tegorocznym konkursie Eurowizji, dostał się do finału konkursu. Na naszego reprezentanta mogli głosować wyłącznie widzowie przebywające poza Polską.
Transmisja z półfinału Eurowizji w Sztokholmie odbyła się na antenie TVP1. – Michał swoją robotę zrobił – podsumował występ Szpaka Artur Orzech. Internauci twierdzą, że na początku występu Michała słychać było delikatny fałsz. To jednak nie przeszkodziło, abyśmy znaleźli się w finale.
Głosowanie zakończyło się około 22:45, a poza nami w finale zmierzą się : Łotwa, Gruzja, Bułgaria, Australia, Ukraina, Serbia, Izrael, Litwa i Belgia.
Michał Szpak splagiatował hymn... rosyjskich żołnierzy?
Kilka tygodni temu pisaliśmy o problemach, które pojawiły się w związku z piosenką Szpaka. Internauci w utworze "Color of your life" usłyszeli ponoć dźwięki "Dawaj za..." autorstwa grupy Lube. Nieoficjalnie to hymn rosyjskich służb specjalnych, który jest też bliski Władimirowi Putinowi.
"W obliczu pojawiających się zarzutów (...) Sony Music Entertainment Poland zdecydowało się oddać utwór do dogłębnej analizy muzykologicznej" – można przeczytać na Facebooku. "Wynik profesjonalnej ekspertyzy przeprowadzonej przez niezależnego eksperta dr Rafała Rozmusa, cenionego muzykologa i kompozytora, jest jednoznaczny - piosenka nie jest plagiatem" – tłumaczy zaplecze Michała Szpaka.