Komisja ostro komentuje postępowanie rządu. Pisze, że "bez praworządności nie ma mowy o demokracji i poszanowaniu praw podstawowych". A praworządność jest "konieczna do respektowania wszystkich praw płynących z unijnych traktatów", spór dotyczący TK stanowi zaś dla niej zagrożenie. Premier we wtorek w rozmowie telefonicznej z
Timmermansem zadeklarowała ustępstwa. Mowa o m.in. "stopniowym wprowadzaniu do TK sędziów wybranych przez PO",
Szydło obiecała też, że jest gotowa opublikować nieopublikowane jeszcze orzeczenia.