Trzech imprezowiczów z Wlk. Brytanii wkręciło internautów, że trafili na łódź płynącą do Syrii. Pijani mieli obudzić się w środku wojny domowej.
Trzech imprezowiczów z Wlk. Brytanii wkręciło internautów, że trafili na łódź płynącą do Syrii. Pijani mieli obudzić się w środku wojny domowej. Fot. Screen z Facebook.com

To tylko żart! – tłumaczy się jeden z trzech brytyjskich imprezowiczów. A przekonywali, że mocno zakrapiana impreza na Cyprze miała finał w ogarniętym wojną kraju. Wiary dały im rodzime media. Kłamstwo ma jednak krótkie nogi i wyszło tam, gdzie się zaczęło - na Facebooku.

REKLAMA
Wszystko zaczęło się w Auia Napa na Cyprze. Lewis, Alex i James bawili się tam tak dobrze, że właściwie stracili przytomność. Szumiący w głowach alkohol sprowadził ich na łódkę - pomyśleli: morska bryza nas otrzeźwieje. Koniec końców młodzi Brytyjczycy dopłynęli do Syrii, 50 mil przed oblężonym Homs. Dowód stanowiła informacja o spotkaniu z rosyjską policją. "Ogarnęła nas panika. Pytaliśmy siebie: Jak tu, ku**a, trafiliśmy?!" – opowiadał mediom Lewis.
logo
Brytyjczycy po imprezie trafili do Syrii - przynajmniej próbowali o tym przekonywać. Fot. Screen z "The Lad Bible"
24 godziny później trójka była już cała i zdrowa. Dziwaczna wyprawa nie dawała jednak spokoju koledze Lewisa. Spytał go wprost, czy naprawdę miała miejsce. "Hahaha, to był wkręt!" – brzmiała odpowiedź – "Wszystko zmyśliliśmy". Teraz żartownisie milczą.