Czy polskie autostrady są najdroższe w Europie?
Czy polskie autostrady są najdroższe w Europie? FOT. DOMINIK SADOWSKI / AGENCJA GAZETA

– Polskie autostrady są najdroższe w Europie – przekonywał w Sejmie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Politycy co jakiś czas przekonują o tym niechlubnym rekordzie. Czy rzeczywiście mieliśmy do czynienia z masowym wyrzucaniem pieniędzy w błoto i przepłacaniem za drogi? Sprawdziliśmy.

REKLAMA
Program budowy autostrad i dróg ekspresowych PO-PSL to była porażka – grzmiał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Jak argumentował koalicja nie tyko nie wywiązała się z obietnic (zamiast obiecanych 4 tys. km dróg do 2012 roku zbudowano tylko 1,4 tys.), ale powstały najdroższe drogi w Europie. Według wyliczeń ministra 1 km budowy kosztował ok. 10 mln euro, czyli drożej niż m.in. w Niemczech.
Polskie drogi w europejskiej średniej
Raport o budowie dróg w latach 2007-2013 opracowany przez PwC udowadnia, że minister zagalopował się w swoich rachunkach, a Polska znajduje się w najgorszym wypadku w europejskiej średniej, która wyniosła 9,4 mln euro.
Budowa kilometra polskiej autostrady wyniosła 9,6 mln euro, ale to nie dorasta do budżetu, który na ten cel przeznaczył drogowy rekordzista – Holandia. Tam cena sięgnęła 50 mln euro! Pod tym względem wyprzedziły nas także Norwegia (18 mln euro), Austria (12,9 mln euro), Węgry (11,9 mln euro) i Irlandia (10 mln euro).
logo
Ceny autostrad w Europie PwC
Według autorów raportu faktyczne koszty zawyżyły ceny z 2008 roku, kiedy za kilometr płacono ponad 15 mln euro. Od tamtej pory ceny spadły o prawie 40 proc.
Skąd takie kwoty?
Według analizy „Pulsu Biznesu” wpływ na ostateczne ceny miały także kursy walut. Podczas gdy Niemcy znajdują się w strefie euro, zmiany wartości tej waluty odbiły się na polskich rachunkach. Niskie ceny w krajach takich jak Litwa (4 mln euro za kilometr) w dużej części wynikają także z tańszej siły roboczej.
Całkowity koszt projektu zależy także od stopnia trudności inwestycji, wynikającego m.in. z warunków naturalnych terenu i geologii. Dla przykładu Niemcy za budowę dróg w górach zapłacili w 2010 roku 25.99 milionów euro za kilometr.
Z podobnych powodów w Polsce droższa o ok 2 mln euro okazała się m.in. budowa odcinków autostrady A2 między Łodzią i Warszawą, oraz A1 między Gliwicami Sośnicą a Zabrzem Maciejowem, ponieważ konieczne było zbudowanie obiektów takich jak mosty, wiadukty, czy przejścia dla zwierząt. Skok cenowy o 60 proc. następuje także podczas pracy w granicach miast.

Napisz do autora: mateusz.albin@natemat.pl