To była wyjątkowo nieudana reaktywacja. "Teleranek" na bis interesował nieco ponad 200 tys. widzów, w tym zaledwie 12 tys. dzieci, czyli swoich głównych odbiorców. Telewizja zarobiła na programie ledwo pół miliona złotych.
"Teleranek" miał być hitem, jest porażką. "Część odbudowy misji publicznej", jak mówił o nim Jacek Kurski, tylko zaszkodziła. Jak podają WirtualneMedia.pl, od dnia premiery 6 marca do 12 czerwca widownia liczyła 240 tys. osób. Stację wyprzedzili główni konkurenci, do tego dzieci nie wykazały zainteresowania "Telerankiem" (2,11 proc.).
Obok odświeżonego formatu TVP postawiła na nowe "Sondę 2", "Kocham Cię, Polsko" i "Pegaza", zresztą już wycofanego z ramówki. Jedynka pokazuje jeszcze "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego. Ostatni, przedwakacyjny odcinek będzie można obejrzeć 28 czerwca. Program ma wrócić jesienią, a przyszłość "Teleranka" stoi pod znakiem zapytania.