Prezydent Andrzej Duda już w listopadzie ułaskawił Mariusza Kamińskiego, który był skazany nieprawomocnym wyrokiem. Tymczasem na jaw wyszło właśnie pismo z kancelarii prezydenta, które mówi wyraźnie: Łaska tylko po prawomocnym wyroku.
Jan Kunert, dokumentalista Polsatu zamieścił na Twitterze skan dokumentu, który stawia pod znakiem zapytania decyzję prezydenta w sprawie Mariusza Kamińskiego. Pismo jest odpowiedzią na wniosek o udzielenie prawa łaski, wobec wyroków za niespłacone długi. Według KPRP prawo łaski stosowane jest wyłącznie w przypadku prawomocnych wyroków.
„Odpowiadając na Pana korespondencję z dnia 30 maja 2016 r., dotyczącą aktu łaski w sprawie dokonywanych komorniczych potrąceń z renty (emerytury) uprzejmie informuję, iż sprawa ta nie może zostać rozpatrzona w postępowaniu ułaskawieniowym, bowiem prawo łaski stosowane jest wyłącznie do kar i środków karnych orzeczonych w prawomocnych wyrokach sądowych (karnych)” - czytamy w dokumencie, którego skan krąży po Twitterze.
Jeżeli jest autentyczny, jak wpływa to na sprawę Mariusza Kamińskiego, który z prezydencką łaską miał bezpośredni kontakt. W marcu ubiegłego roku skazano go nieprawomocnym wyrokiem za przekroczenie uprawień i nielegalne działania operacyjne CBA w aferze gruntowej.
W listopadzie, zanim sąd drugiej instancji zdążył rozpatrzyć sprawę, prezydent Andrzej Duda ułaskawił Kamińskiego oraz trzech jego współpracowników. W marcu 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wznowił sprawę Mariusza Kamińskiego związaną z tzw. "aferą gruntową". Wymiar sprawiedliwości okazał się dla polityka łaskawy – wyrok skazujący został uchylony, a sprawa umorzona.