Reklama.
Jeszcze w czwartek wieczorem większość z nas szła spać z ulgą, bo według sondaży zwolennicy pozostania Wielkiej Brytanii w UE mieli przewagę. W nocy to się zmieniło i im bliżej było zakończenia liczenia głosów, tym większa była przewaga Brexitu. O godzinie 5.30 wynosiła 51,6 do 48,4 procent. Nigel Farage, lider eurosceptycznego UKIP już ogłosił zwycięstwo.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl