
Od kilku dni do szpitali trafiają pacjenci z poważnymi problemami żołądkowymi. Łączy ich jedna rzecz - wszyscy na kilka godzin wcześniej jedli truskawki.
REKLAMA
Scenariusz zawsze jest ten sam. Najpierw owocowy deser z truskawek, potem objawy nieżytu żołądkowo-jelitowego i wreszcie konieczność udania się do szpitala. Ten los spotkał już 21 mieszkańców Łodzi.
Wszystko dlatego, że niewinnie wyglądające truskawki były pryskane środkami chemicznymi. Lekarze ostrzegają, że nawet mycie owoców w niczym tu nie pomaga.
Zjedzenie takich owoców powoduje poważne zatrucie chemiczne, które chory odczuwa jako silne bóle brzucha i biegunkę. Ogromna utrata płynów może także prowadzić do odwodnienia.
Truskawki najlepiej jeść świeże, od razu po zerwaniu. W przypadku sprzedaży stosowanie chemii jest konieczne, ponieważ niepryskane owoce pleśnieją już po 12 godzinach w lodówce.
źródło: Dziennik Zachodni
