
Hiszpański sąd skazał znanego piłkarza na 21 miesięcy pozbawienia wolności i zapłaci 2 mln euro. Lionel Messi latami oszukiwał na podatkach, ale czasu za kratkami uniknie. W Hiszpanii taka kara nie wymaga pozbawienia wolności, można ją odbyć poza więzieniem.
REKLAMA
Bogaty sportowiec między 2007 a 2009 rokiem ukrywał część majątku przed fiskusem. Messi wraz z ojcem w zeznaniu podatkowym nie przyznali się do kwoty 4,2 mln euro. Dwa lata udawali, że pieniądze to koszty prowadzenia fałszywych spółek w Belize, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i w Brazylii.
– Grałem w piłkę, nie miałem o niczym pojęcia. Zaufałem ojcu i prawnikom – tłumaczył miesiąc temu sportowiec. W trakcie procesu zaznaczał, że został wprowadzony w błąd, dlatego podpisywał wszystko, co podkładał mu rodzic. Sąd wymierzył sprawiedliwość obu. Ale że ani jeden ani drugi nie użyli przemocy, obaj unikną spędzenia prawie dwóch lat w ośrodku zamkniętym.
Messi kilka miesięcy temu stał się jednym z bohaterów Panama Papers. W podatkową aferę zamieszane były jeszcze inne sławne osoby. Fiskusowi wymknęli się m.in. najwięksi światowi przywódcy Władimir Putin, David Cameron, Baszar el-Asad czy aktorka Emma Watson.
źródło: independent.co.uk
