Reklama.
– Wie pan co? To jest świństwo! – powiedziała dziennikarka "Faktów po Faktach" TVN24 Rafałowi Bochenkowi, gdy ten próbował tłumaczyć, czemu na wystawie poświęconej wejściu Polski do NATO pominięto istotne dla tego wydarzenia osoby. Katarzyna Kolenda-Zaleska nie uważa, by przekroczyła kompetencje, a wręcz przeciwnie – postąpiła słusznie, jak na dziennikarza przystało. Stacja TVN nie miała zastrzeżeń.