Reklama.
Australijczyk pracujący w Singapurze tak bardzo zdenerwował się, że w tym kraju gra Pokemon Go nie jest dostępna, że postanowił umieścić emocjonalny wpis w mediach społecznościowych. Okazało się, że być może treść tego typu nikogo nie oburzyłaby w jego ojczyźnie, jednak Singapurczycy nie lubią, kiedy ktoś narzeka na ich kraj. Na nic zdały się tłumaczenia mężczyzny, jak ważna jest dla niego gra - bezlitosny szef zwolnił go natychmiast.