
Posłanka Pawłowicz niejednego już obraziła, ale chyba jeszcze nigdy w TEN sposób... "Dziennikarz Konrad Piasecki kłamie na mój temat. A podobno sam p. Piasecki już po jednym browarze bije żonę i dzieci. Też cudze" – napisała na Facebooku. Dziennikarz rozważa pozwanie parlamentarzystki.
REKLAMA
Wszystko zaczęło się od tego, że Piasecki podał na swoim profilu na Twitterze fałszywy cytat z posłanki Pawłowicz. Mówił on m.in., że "większość starych ludzi to darmozjadki". Dziennikarz szybko się zreflektował i przeprosił.
To jednak nie wystarczyło posłance. Na Facebooku zaatakowała w swoim stylu. Tyle że tym razem jej wpis dotyczył nie tylko "przeciwnika", ale także jego rodziny. Pawłowicz nie bawiła się w niuansowanie. Wprost oskarżyła Piaseckiego o to, że bije żonę i dzieci.
Co na to Piasecki? Ubolewa, że posłanka PiS wciągnęła w tę dyskusję rodzinę. "To co napisała jest nie tylko kłamliwe i bezpodstawne, ale rani też osoby, które od polityki starają się trzymać z daleka. Także niepełnoletnie. Uważam jej zachowanie za przekroczenie granic przyzwoitości i tego co w publicznym dyskursie dopuszczalne. Rozważam wytoczenie pani Pawłowicz procesu. Choć szkoda mi na to sił, energii i czasu" – napisał.
I chyba proces byłby tu dobrym rozwiązaniem. Może w końcu utemperowałby trochę zapędy Pawłowicz.
